Dziś znów odwiedziny mojej kruszynki. Rośnie jak na drożdżach i robi się coraz piękniejsza. Byłam strasznie zła, gdyż mama wyjęła mi z aparatu kartę pamięci i zdołałam zrobić tylko te dwa zdjęcia. Jutro dzień wiosny, ale lekcje i tak trzeba odrobić...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz