We live, as we dream - alone.
sobota, 28 maja 2011
Ojojoj.
Dziś świetny ranek. Wake-up o 6,00 . O 8,00 kręcenie z darią sceny " piosenka uzdrowicielka " i wiele innych atrakcji muzycznych. : >
Teraz cierpię. Boję się iż mam zapalenie spojówek. o,O
Moja wspaniała babcza z ziomami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz