sobota, 16 kwietnia 2011

Wczoraj i dziś. ♥

Wczoraj było cudownie ! Piątek u babczy to mało powiedziane. Miałyśmy chyba dzięki pięknej pogodzie dobre humory i świetnie sie dogadywałyśmy. Najlepszy był powrót do domu autobusem. Zatrzymaliśmy się na środku miasta, bo była droga krzyżowa. Facet wysiadł z autobusu, a my wpadłyśmy w śmiech i chichot po czym zrobiłyśmy se "słit focie" patrząc czy nie wraca. To było coś! Rozmawiałyśmy o koncercie, który całkiem możliwe , że wypali. Happysad  i Paramore ( niestety już bez Josh'a </3). Byłoby cud i miód!
Dziś: Rano wzięłam zimny prysznic i wypiłam jogurt. Oglądałam wszystko po kolei po czym wyszłam z Polą na młodzieżowe, którego nie było. Mirek widocznie jest bardzo zajęty swoim ślubem w moje urodziny :) Poszłyśmy więc do Polci i też oglądałyśmy wszystko po kolei czekając, aż ciasto na rogaliki wyrośnie. Następnie je piekłyśmy i jednocześnie pożerałyśmy wraz z jej mamcią. Było miło! Następnie bułki w rękę i spacer z Tuśką. Kocham tego psa, ma super ADHD! Jutro do kościoła grzecznie i mam nadzieje, ze odwiedzi mnie Daria bądź ktoś inny. Swoją drogą brakowało i trochę takiego szczegółowego opisywania dnia jak na starym blogu , chyba będę przeznaczała na to trochę więcej czasu , którego ostatnio mi brak i znów zacznę normalnie pisać! <: Idę dalej opychać się czekoladkami od babci!!!
A to właśnie focie z autobusu! ( tak głupie, że nie sposób ich nie kochać ♥) :
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz