Ta... Wstałam jakoś o 4:00 cała obolała , ale dobra, próbowałam zasnąć. Nie zasnęłam do 5:30, a musiałam wstawiać do szkoły. No to wstałam. Ruszyłam do kuchni,a tam nie ma mojego śniadania, zdenerwowałam się no , ale bez jedzenia można w szkole wytrzymać , czyż nie? No to idę dalej. Wchodzę do łazienki, puszczam wodę - nie ma ciepłej, idę do piecyka, nie działa. Po 2454 wykrzyczanych "FUCK YOU" położyłam się z powrotem do łóżka, wzięłam laptopa i dla odstresowania założyłam weheartit. Nie mam pojęcia po co, ale dobrze się bawię. I jeszcze mam tak Darkuu. Swoją drogą lubię, gdy jesteśmy gdzieś obydwie... Przynajmniej nie czuję się jak taki " NO LIVE". Teraz idę zrobić coż z "J. Danielsem i J.Beamem. C: A oto jeden z moich "heart".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz