niedziela, 31 lipca 2011

Party house.

Kocham nasze miny, a szczególnie Dareczkową na zdj 2 : D


Łoho.

Wróciłam do domu jakoś przed 5:00 rano. Taka była impreza hahaha, genialne rozmowy o życiu z Sarą i Polcią no i koleś z wzrokiem mordercy co nas podrywał. Dziękuję! <3 Najlepsze COUNTRY jakie mogłam sobie wymarzyć, bo nie wymagałam od nich zbyt wiele. (;
Teraz leczę moje zombie stany i sączę FRUGO :>

Films.


Proszę Adrianno ! Napawaj oczy! :D

piątek, 29 lipca 2011

środa, 27 lipca 2011

Little ADHD!

Hejejejejej! Tutaj Daria Davis!
Urszula poprosiła mnie, abym to ja streściła nasz dzień!C:
Więc... pierwszą część dnia spędziłyśmy nagrywając covery piosenek takich jak : Apologize czy też Sweet dreams. Następnie zajadałyśmy się waflami ryżowymi z czekoladą... potem szybka sesja na dachu... ugh! Do teraz jestem cała w brokacie... a teraz siedzimy i jemy kanapki! YUM YUM! :D

A to kilka animacji z dzisiaj:



FUJCZO

Myślałam, że zwymiotuję 0,0

poniedziałek, 25 lipca 2011

KISS

Hair.

Oww. Yea. Mam w planach coś takiego, tylko nie mam pojęcia jak to zrobię. Przede wszystkim nie wiem czym :< Ale cudo jest.

UHuhuhu. C:

Kolejny obiad, wieczór, kolacja i plaża z dziewczynami i chłopakami tym razem u Poli  był prze-genialny :> Nawet wiadomości " Hi how are you? " nie zepsują mi dzisiaj humoru! Idę na zakupy! Hahaha. C:

sobota, 23 lipca 2011

Wieczór.

Duuużo coli, duużo kawy, a mi i tak już o 4 zachciało się spać :<<



Hahaha :>

Nie ma to jak zasnąć o 4-5 i wstać o 8 po czym zrobić sobie zimny prysznic :>> Dziewczyny oczywiście jeszcze smacznie śpią, a ja się śmieje z tego! :

piątek, 22 lipca 2011

Vipsowo :D



Jojejejejoł. Po tym tragicznym czekaniu na te ciumby opłaciło się i jestem ! JAk na razie CZADERSKO ! :>
Zdjęcia nawet bez przeróbki !

czwartek, 21 lipca 2011

Epicko.

Łollolollloo. Taaakie wielkie i taaaakie pyszne były te naleśniki. Potem duużo plażowania i też duuużo jedzenia . Kocham ten dzień. Pod wieczór wieczorna partyjka chinola z Olą i tatą . Leżę i masuje mój przeciążony brzuszek! Jutro w końcu uda mi się jechać do Wipsowa XD Mamusiu...

Piguła.

Właśnie siedzimy z Adrianną w kuchni i popijamy driny, jemy tanie lody :D <3
Na obiad w planach sa naleśniki z malinami ,mmm <3

środa, 20 lipca 2011

:)

Hmn... Zaraz jadę do Kętrzyna po dziewczyny, a potem  z nimi do Sary do Wipsowa!
Piosenka na drogę (:

wtorek, 19 lipca 2011

Gossip.

Dziś było kozacko, piękny dzień z Adrianną i jeszcze milsze popołudnie z tatką przy lodach, cieście francuskich i cappuccino.
Tymczasem dwa nowe kwejczki :)

Poranek.

Wstałam z trudem, ale teraz ogarniam się i wychodzę z Adrianną i kimś tam na rowerki i plażę ( : Zapowiada się świetnie ^^

poniedziałek, 18 lipca 2011

Fashion...

Faceci z Fashion Week po prostu... MMMmmm!

Kwejk 2345678.

Nowy (:

12.

Jaa... Pobiłam rekord.... Spałam dziś 13 godzin czyli tyle samo co przez ostatni tydzień tyle, że łącznie : D Niestety teraz muszę się ogarnąć i wyjść na zakupy, gdyż mamcia wyjechała, Olcia szlaja się do Artura , a ojciach w pracy. : <
Aż rzeczywiście zrobiłam się głodna.


niedziela, 17 lipca 2011

Decydujący Moment,

Jeju! Co się tam działo! Dziś wróciłam do domu.
W Giżycku było przecudownie , masa wspaniałych i nowo-poznanych ludzi, dużo śmiechu, ewangelizacji i dobrej muzyki ( i nawet dwie godzinki pykania w siatę z mięśniakami ostatniego dnia ).Oprócz tego każdy wieczór spędzony do ostatniej chwili, mądre rozmowy o życiu , siłowanie się na rękę no i najważniejsze wygrałam w wyścigu na zmienianie koła w samochodzie z dwoma chłopcami po technikum samochodowym. Pełne upokorzenie chłopaków, ale mi wybaczyli. Nawet tak mi nie było źle , że aż 7 dni spałam po 3 godziny, a  prysznic był  w miarę daleko i trzeba było wyjść ze szkoły mokrym. Zapomniałabym o uzdrawianych ludziach no! to był mega na prawdę decydujący moment. Aż żal mi było wyjeżdżać. Oddałam mamci aparat na jej wyjazd więc akurat nie miałam okazji robić zdjęć, ale wcale nie żałuje, bo i tak nie miałabym czasu! Czuję, że teraz coś się zmieni , na pewno.
Przed chwilką wróciłam od Poli i Ani, by  spędzić z nim i najwięcej czasu i to nic , że najchętniej umarłabym w moich łóżku. No, ale  nie zobaczę ich dłuugo, bo jadą na misje.
Oto zaledwie 10% wszystkich wspaniałych ludzi i z Jędrkiem z kafejki zwanej "kapslem" w , której przesiadywaliśmy każdy wieczór do 1:00  (:
A tym czasem  muszę się podzielić z kimś tym wszystkim, bo mi emocje nie opadną !

poniedziałek, 11 lipca 2011

Clown.

Dziwne, ale od razu jak to zobaczyłam pomyślałam o Darii. C:

Giżycko.

Jestem już zwarta i gotowa i czekam na znak Poli, ale coś nie widzę,ani nie słyszę .
Boję się reakcji ludzi na moją walizkę. hihihi. Jak będzie konkurs na największą to wygram C:
Co prawda prawie cała to śpiwór i ogromny materac od Ady, ale zawsze będzie wyglądać, że to same moje ciuchy, a i tak nie mogłam wziąć wszystkich.
Boje się kurde, na pewno czegoś zapomniałam ! Ale w końcu zobaczę moją upragnioną ANNĘ! Żegnajcie.

piątek, 8 lipca 2011

...

Cudownie... Chciałam poprzypisywać na bloga wszystko co pisałam w Wawie, ale niestety nie znajdę na to czasu... Jutro najważniejszy wyjazd ze wszystkich w te wakacje i co ? Nawet ubrań nie mam popranych i nie wiem w co ręce włożyć. Aktualnie na chwilę usiadłam i odetchnęłam za chwile dalej załatwiać i skoczyć po kasę -,- Zazdroszczę tym co się teraz nudzą... Ale wiem, że to się opłaci, i to będą cudowne chwile z cudownymi ludźmi :)
Pare moich ulubionych  zdjęć , których jeszcze nie było : >