sobota, 3 września 2011

3 września.

To był piękny dzień! Rano wpadła Alicja i poszłyśmy do kościoła, następnie nie zdążyłam wrócić do domu, a Sara z Polą ponownie zgarnęła mnie do kościoła i z Mirkiem rozklinowywaliśmy caały rok jak będziemy cudownie działać w mieście. C: Potem trochę muzykowania i do Poli na filmy, pogaduchy i jedzenie. :>  Teraz jestem w domu i zabieram się do oglądania dram. C:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz